TOP 5 atrakcji wyspy północnej Nowej Zelandii:
Podobnie jak przy wyspie południowej postanowiliśmy zrobić subiektywny ranking najciekawszych miejsc, jakie odwiedziliśmy na wyspie północnej NZ. Na północy byliśmy zaledwie 4 dni, więc przyznajemy, że nie udało nam się zobaczyć wszystkiego, co byśmy chcieli. Mimo to znaleźliśmy kilka miejsc, które cieszymy się, że odwiedziliśmy i które możemy polecić innym. Oto TOP 5 atrakcji wyspy północnej Nowej Zelandii według Podróżożerców 🙂
- Wai-O-Tapu.
Wyspa północna słynie z gejzerów i termalnych źródeł. Do części z nich wstęp jest darmowy, ale niestety by dotrzeć do bardziej znanych musimy zapłacić. Czasem słono. Szampańskie jezioro to jeden z głównych powodów, dla jakich chciałam przyjechać na północ Nowej Zelandii, więc drogo czy nie, koniecznie musimy tam wejść. Wai-O-Tapu to geotermalny park gdzie obok wspomnianego jeziorka, zobaczymy kilka jeziorek wulkanicznych, a podczas spaceru wyznaczoną ścieżką w parku, będziemy otaczani bulgoczącymi, parującymi bajorami. Jest kolorowo, kosmicznie, niezwykle.
Wai-O-Tapu |
Szampańskie jezioro |
Diabelskie jezioro |
- Muzeum Te Papa.
To muzeum w Wellington często znajdziemy w rankingach najlepszych muzeów na świecie. Muzeum jest skarbnicą wiedzy o historii kraju, geologii, przyrody, kultury (także maoryskiej), można spędzić tutaj kilka godzin. A do tego wstęp jest darmowy, co przyznajmy – nie zdarza się często w Nowej Zelandii.
Muzeum Te Papa |
- Wodospad Huka.
Czytając, że ten wodospad na 12 metrów wysokości myślimy sobie, że nie warto poświęcać czasu na wizytę w tym miejscu. W końcu nawet nasze rodzime, np. karkonoskie wodospady Szklarki czy Kamieńczyka są 2 razy wyższe od niego. Nie w wysokości jednak tkwi jego walor, a w potędze. Co sekundę przez wodospad przepływa 220 000 litrów wody, wpadając z hukiem do turkusowego jeziora. Wodospad znajduje się w odległości kilku minut jazdy od jeziora Taupo.
Wodospad Huka |
Wodospad Huka |
- Whakapapa.
Kurort narciarski zimą, marsjańskie krajobrazy latem. My jesteśmy w środku lata, więc jest naprawdę kosmicznie. Wjeżdżając na górę Ruapehu widzimy zmieniającą się wraz z wysokością roślinność, by w końcu dotrzeć do miejsca gdzie tej roślinności nie ma prawie w ogóle. Nam przychodzi trochę poczekać na poprawę pogody, by móc nacieszyć się widokami. To miejsce służyło jako tło do wykreowania na ekranie krainy Mordor we „Władcy Pierścieni”, więc na pewno dla fanów ekranizacji słynnej powieści Tolkiena miejsce podwójnie atrakcyjne.
Whakapapa, widok z góry Ruapehu |
Whakapapa, widok z góry Ruapehu |
Whakapapa, góra Ruapehu |
- Rotorua.
Miasto w krainie termalnej, którą – w przeciwieństwie do Wai-O-Tapu – możemy się nią nacieszyć za darmo! W centrum miejscowości znajdziemy park Kuirau, w którym możemy się przejść ścieżkami nad gorącymi, dymiącymi jeziorami, zobaczyć bulgoczące błota i – dosłownie – poczuć „wulkaniczne” pierwiastki w powietrzu… ale Rotorua to nie tylko gejzery, ale też przyroda. Warto wybrać się do pobliskiego lasu Red Woods, żeby wybrać się jednym ze szlaków na trekking wśród drzew-olbrzymów. Istnieje też możliwość przespacerowania się wiszącą pośród nich ścieżką.
Ścieżka w parku Kuirau |
W parku Kuirau |
Gorąco! Polecamy jednak zakryte buty podczas spacerów w Kuirau… |
Las Redwoods |
Na ścieżce w lesie Redwoods |