Filipiny to wyspiarskie państwo położone w południowo-wschodniej Azji i otoczone od wschodniego wybrzeża oceanem spokojnym.
Mówi się, że Filipiny mają piękniejsze plaże niż Tajlandia. Czy rzeczywiście? Na pewno nie są gorsze. To 100-milionowe państwo nie należy do najbardziej rozwiniętych krajów swojego regionu. Niemniej cały czas się rozwija i to widać. Jednym z głównych motorów napędowych gospodarki Filipin jest turystyka.
W odróżnieniu od większości azjatyckich krajów, w których wyznaje się buddyzm, hinduizmy, czy nawet islam na Filipinach obowiązuje katolicyzm. Podobnie jak ustrój polityczny w formie republiki, jest to spuścizna po kolonizatorach: Hiszpanii, a później USA. Przed wizytą na Filipinach znaliśmy je przez pryzmat jedynie dwóch filipińczyków: ekscentrycznego prezydenta Rodrigo Duterte oraz jednego z najlepszych bokserów w historii Manny Pacquiao. Dzięki podróży tam poznaliśmy ten kraj znacznie lepiej :-)
Kraj ten pomimo swojej często bolesnej historii, zagrożeń ze strony natury w postaci np. częstych tajfunów przepełniony jest radością i wiarą w lepszą przyszłość. Nadzieją napawają liczne zagraniczne inwestycje zarówno w strefach biznesowych jak i regionach turystycznych.