Brazylia – informacje praktyczne

autor Tygrysy Podróży

Jak przygotować się do wyjazdu do największego kraju Ameryki Południowej? Poniżej garść informacji o przygotowaniu do podróży, a także o tym, jak podróżować po Brazylii. Mamy nadzieję, że trochę Wam pomożemy, jeśli myślicie o wyjeździe do kraju samby 🙂

Przepisy wjazdu i pobyt

Upewnijmy się, że mamy paszport ważny co najmniej 6 miesięcy od daty powrotu. Nie potrzebujemy wizy do Brazylii zakładając, że nasz pobyt nie przekroczy 90 dni. W wielu źródłach czytaliśmy, że przy wjeździe do kraju otrzymamy kartę pobytu, którą bezwzględnie należy zatrzymać do czasu wylotu, jednak my niczego takiego nie dostaliśmy (ani nikt z długiej kolejki przed nami do kontroli paszportowej na lotnisku). Najprawdopodobniej przepisy niedawno się zmieniły.

Rada: my zawsze przed wyjazdem do jakiegokolwiek kraju spoza Unii Europejskiej, zapoznajemy się z informacjami nt. danego państwa dot. przepisów wjazdu, ochrony zdrowia, podróżowania po kraju. Spisujemy też z takiej strony na wszelki wypadek dane najbliższej ambasady/konsulatu wraz z alarmowym numerem telefonu. Podstrona dotycząca Brazylii:

https://www.msz.gov.pl/pl/informacje_konsularne/profile_krajow/brazylia

Przeloty do Brazylii i lotniska

Najlepiej skomunikowane z Europą są Sao Paulo oraz Rio de Janeiro. W ostatnim czasie sporo europejskich linii lotniczych oferuje regularne połączenia z tymi miastami, m.in. Lufthansa, Air France, AlItalia czy British Airways. Cena biletu w obie strony z Warszawy oscyluje średnio w granicach 2500-3000 zł. My do Brazylii lecieliśmy holenderskimi KLM połączeniem: Berlin-> Amsterdam -> Sao Paulo -> Rio de Janeiro. Powrót Rio de Janeiro -> Amsterdam -> Berlin. Za bilet w dwie strony bez bagażu rejestrowanego zapłaciliśmy 2100 zł, kupując bilety 3 miesiące wcześniej pod koniec akcji promocyjnej tej linii.

Alternatywnie przy połączeniu bezpośrednio do Rio de Janeiro (bez przesiadki w Sao Paulo) za bilet zapłacilibyśmy o 450 zł więcej. Zachęcamy zatem podczas szukania biletów do sprawdzania opcji ‘przesiadkowych’. W naszym przypadku podróż trwała 3 godziny dłużej niż gdybyśmy z Amsterdamu lecieli bezpośrednio do Rio. Ważna jednak rzecz: przy przesiadce w São Paulo-Guarulhos (GRU) jesteśmy zmuszeni wyjść do strefy przylotów, odebrać bagaż, a następnie ponownie go nadać i przejść kontrolę bezpieczeństwa. Żeby zatem móc zdążyć na samolot krajowy, musimy zaplanować na sobie na przesiadkę co najmniej 2 godziny czasu.

W Rio de Janeiro loty międzynarodowe oraz część krajowych połączeń odbywają się z lotniska Rio de Janeiro-Galeão (GIG), które jest oddalone około 25 km od plaży Copacabana. Drugim lotniskiem, z którego odbywają się połączenia krajowe jest Santos Dumont (SDU), położone znacznie bliżej centrum miasta.

Brazylia

Noclegi

Wszystkie noclegi rezerwowaliśmy przez booking.com. Co istotne – zdecydowana większość obiektów wymaga przy rezerwacji podania karty kredytowej. Dodatkowo bardzo często pobierają opłatę za przynajmniej jeden nocleg kilka dni lub nawet tygodni przed zakwaterowaniem. Również często możliwości wcześniejszego odwołania rezerwacji są dość mocno ograniczone.

Rio de Janeiro. W Rio najlepiej (i najbezpieczniej!) zatrzymać się w strefie południowej miasta (Zona Sul) przy ciągu plaż Copacabana, Ipanema i Leblon. Im bliżej morza, tym lepiej i bezpieczniej, ale oczywiście i drożej. Przy głównym deptaku Copacabany ceny mogą w niektórych obiektach przyprawiać o zawrót głowy, jednak już jedna czy dwie ulice równolegle do plaży jesteśmy w stanie znaleźć dobry 3- lub 4-gwiazdkowy hotel za 200-250 zł/noc/2 os. Podczas szukania hotelu zwróćmy uwagę na opinie o hotelu związane z lokalizacją i okolicą oraz czy w hotelowych pokojach jest dostępny sejf.

Abraão – Ilha Grande. W mniejszych miejscowościach będziemy mieli większe możliwości znalezienia noclegów w hostelach lub klimatycznych brazylijskich pensjonatach (pousadas). Podczas naszego pobytu na Ilha Grande spaliśmy w pokoju prywatnym w hostelu, natomiast patrząc na niektóre kolorowe pensjonaty, czasem żałowaliśmy, że nie śpimy w którymś z nich :). My za nocleg przy samej przystani zapłaciliśmy 170 zł/noc/2 os.

Foz do Iguaçu. Zdecydowanie najtaniej spaliśmy w Foz do Iguaçu. Miasto z jednej strony będące bazą wypadową do Parku Narodowego Wodospadów Iguaçu, samo w sobie nie jest zbyt atrakcyjne. Może też przez to ceny noclegów w tym mieście są bardzo przyjemne. Za nocleg w przyzwoitym 2-gwiazdkowym hotelu zapłaciliśmy 100 zł/noc/ 2 os.

Poruszanie się po mieście

Przyznajemy, że w tym temacie będziemy monotematyczni, uprzedzamy. W Rio de Janeiro i po Foz do Iguaçu poruszaliśmy się Uberem i bardzo sobie to chwalimy. Uber jest w Brazylii bardzo popularny i bardzo tani! Przykładowo za przejazd między Copacabana, a Kolejką na Głowę Cukru albo Ipanemą płaciliśmy ok. 9 BRL, do dzielnicy Lapa lub do kolejki Corcorvado 14 BLR, a na lotnisko Dumont 20 BRL. Najwięcej, bo z lotniska GIG do plaży Copacabana zapłaciliśmy 55 BLR.

W Rio podobno dobrze funkcjonuje metro. Dla lubiących ryzyko do dyspozycji są również oczywiście autobusy. Bilet jednorazowy kosztuje obecnie 4 BRL.

Jedzenie

Głównym naszym wspomnieniem jedzenia w Brazylii będzie to, że frytki i ryż to nieodłączna para na talerzu. Nie frytki albo ryż, ale obie rzeczy jednocześnie 😛 Dość standardowym obiadem jest zestaw ze wspomnianymi frytkami, ryżem, a do tego kawałek mięsa, gulasz z fasolki (feijoada) z dodatkiem prażonej mąki z manioku. W Brazylii porcje jedzenia są bardzo duże, więc jeśli jecie relatywnie mało czasem śmiało zamawiajcie jedną porcję na dwie osoby. Dodatkowo dość często w menu występują pozycje „dla dwojga”, my przyznajemy, że mimo, że potrafimy dużo zjeść, nie podołaliśmy takim porcjom 🙂

Brazylia ma też bardzo fajne desery, do bardzo dobrej kawy w kawiarni zamówcie kawałek ciasta (bolo), czy mus czekoladowy lub owocowy. W Brazylii dość popularne są desery z mąką z manioku, więc szukajcie w menu słowa klucz: tapioka.

Kuchnia brazylijska jest wypadkową połączenia kuchni europejskiej, indiańskiej oraz afrykańskiej. My nie wyjechaliśmy z Brazylii z dużym wachlarzem nowo poznanych smaków, ale na pewno najedzeni!

Mus z marakują, czyli nasze kulinarne wspomnienie Brazylii :)

Mus z marakują, czyli nasze kulinarne wspomnienie Brazylii 🙂

Pieniądze

Walutą Brazylii jest real brazylijski (BRL). 1 BRL = 0,99 PLN (kurs na marzec 2019). Waluta brazylijska jest więc przyjemna w przeliczaniu podczas podróżowania.

Ciężko kupić BRL w Polsce, więc jeśli preferujemy obrót gotówką do Brazylii zabierzmy USD lub EUR. Warto unikać wymiany walut na lotnisku, mają niekorzystne kursy plus, co jest dość utrudnione, na próżno szukać w nich tablic z wylistowanymi bieżącymi kursami walut, do których jesteśmy przyzwyczajeni w polskich kantorach. My wymieniliśmy USD na Copacabanie w Blame it on Rio – R. Xavier da Silveira, 15 – Copacabana (prywatny punkt turystyczny prowadzony przez przesympatycznego Amerykanina polskiego pochodzenia) i możemy polecić to miejsce. Wymienialiśmy walutę po kursie 1 USD = 3,50 BRL. Walutę można oczywiście również pobrać z bankomatów, jednak oprócz kosztów przewalutowania i prowizji (zależna od banków), pobierana jest też prowizja w kwocie 20-25 reali za wybranie pieniędzy z konta zagranicznego.

Kartą można płacić niemal wszędzie, więc jeśli nie lubicie mieć przy sobie zbyt dużo gotówki, warto płacić wirtualnym pieniądzem. Nam się to bardzo dobrze kalkulowało (a i bank był bardzo łaskawy dla nas jeśli chodzi o kurs wymiany 🙂 ) i przez drugą część podróży płaciliśmy właśnie głównie kartą. Dodatkową zaletą regulowania zobowiązań kartą jest brak konieczności rozmieniania większych nominałów. Kilkukrotnie zdarzyło się, że nie miano nam jak wydać nawet gdy np. płaciliśmy 15 BRL nominałem 50 BRL.

Reale brazylijskie (BRL)

Reale brazylijskie (BRL)

Ceny

Ameryka Południowa postrzegana jest jako region geograficzny dość drogi jak na nasze polskie kieszenie. Brazylia była pierwszym przez nas odwiedzonym krajem na tym kontynencie i… uważamy, że nie jest tak źle 🙂 Część produktów jest droższych, ale część tańszych, więc ostatecznie uważamy, że jest trochę drożej niż w Polsce, ale przy rozsądnym gospodarowaniu budżetem – nie zbankrutujemy 😛

Przykładowe ceny:

– woda mineralna 1,5l 3 – 4 BRL

– kawa w kawiarni – od 5 BRL, kawałek ciasta (bolo) – od 6 BLR

– kokos – 6 BRL

– obiad w barze / restauracji – od 18 BRL

– piwo w sklepie 3-4 BRL

– drink Caipirinha – od 5 BLR (na plaży Copacabana) do 13 BRL w restauracjach

Telefon i Internet

Po pierwsze i najważniejsze – pamiętajcie koniecznie o wyłączeniu przesyłu danych już podczas włączania trybu samolotowego w ostatnim porcie wylotowym w Europie! Nas kiedyś przypadkowych kilkadziesiąt sekund połączenia z internetem w Tajlandii kosztowało 200 zł, więc teraz jesteśmy na to bardzo wyczuleni 😉

Co do brazylijskich kart SIM, to mamy do dyspozycji kilku operatorów: VIVO, TIM, OI. Zazwyczaj podczas podróży staramy się kupować kartę SIM już na lotnisku, zaraz po przylocie, jednak na lotnisku w Rio de Janeiro nie bardzo mamy taką możliwość, a tym bardziej w nocy (co ciekawe, za to na lotnisku w Sao Paulo widzieliśmy, mimo wieczorowej pory, kilka takich działających punktów). Kartę zakupiliśmy w centrum handlowym Rio Sul.

Tam mieliśmy nasze pierwsze zetknięcie się z barierą językową i przyznajemy, że sam zakup karty trochę czasu nam zajął. Ostatecznie zakupiliśmy kartę operatora Oi w cenie: 10 BRL za kartę + 40 BRL za doładowanie 4 GB. Była to najlepsza oferta jaką w tym dniu dostaliśmy, jednak domyślamy się, że jeśli znalibyśmy portugalski, zapłacilibyśmy mniej :). Jako operator Oi działało sprawnie w Rio oraz Foz do Iguacu (pomijając momenty gubienia się sieci przy samej granicy z Argentyną i Paragwajem), jednak już na Ilha Grande mieliśmy problem z zasięgiem.

Kilka osób bardziej polecało nam sieć VIVO, jako, że podobno ma najlepszy zasięg, jednak pechowo mieli w dniu naszego przyjazdu awarie systemu. Pamiętajcie, żeby koniecznie podczas zakupu karty SIM mieć ze sobą paszport, bo obowiązkowe jest zarejestrowanie karty na użytkownika.

Bezpieczeństwo

Tak, Brazylia jest krajem, w którym trzeba być ostrożnym i jest to kraj, gdzie zwłaszcza na turystów mogą czekać niebezpieczeństwa. Uważamy jednak, że mimo tych niebezpieczeństw, warto do Brazylii pojechać, ale z… głową na karku. Kilka rad z naszej strony do zastosowania zwłaszcza w dużych miastach, takich jak Rio:

– po pierwsze: zostawić biżuterię (włączając obrączki i zegarki) w Polsce;

– odpuścić pakowanie do walizki markowych ciuchów, nie zachęcamy do noszenia tylko szarych t-shirtów, ale po prostu nie wyróżniajmy się z tłumu;

– nie nosić aparatu na szyi i, jeśli już chcemy zrobić zdjęcia, wyciągnijmy go, kiedy poczujemy się względnie bezpiecznie, a po cyknięciu zdjęć, chowajmy sprzęt z powrotem do torby/plecaka;

– nie nosić paszportów ze sobą podczas zwiedzania ani na pewno nie na plażę! Paszporty zostawmy w hotelowym sejfie (podczas rezerwacji noclegów upewnijcie się czy wasz hotelowy pokój taki posiada). Jeśli to niemożliwe albo jesteśmy w trakcie transferu w inne miejsce, paszport trzymajmy w bezpiecznym miejscu. My polecamy saszetki na biodro (które my mocowaliśmy akurat na brzuchu 😉 ) w których trzymamy właśnie paszport, kartę płatniczą oraz część gotówki. Saszetka jest niewidoczna jeśli założonymy luźną koszulkę;

– miejmy ze sobą kopię paszportu (papierową oraz skan/zdjęcie na telefonie i „w chmurze”);

– i ostatnie, może najbardziej brutalne, ale ponieważ sami dostaliśmy taką radę od osób mieszkających niegdyś w Brazylii, to dzielimy się nią dalej. W kieszeni dobrze jest mieć 20-50 reali na wszelki wypadek w razie kiedy znajdziemy się na celowniku złodzieja lub gdy padniemy ofiarą napadu. Wtedy od razu, bez zastanowienia oddajmy, to co mamy w kieszeni, a może unikniemy wtedy tego, że ktoś wymusi na nas oddanie plecaka lub zrobi nam coś złego…

Zakończyliśmy może dość drastycznie, ale nie mamy na celu zniechęcenia Was do wyjazdu do Brazylii. To bardzo fajny i ciekawy kraj, do którego my chętnie kiedyś chcielibyśmy wrócić! Natomiast bycie świadomym i odpowiednie przygotowanie pomaga, by się podróżą cieszyć i jak najmniej stresować 🙂

Jeśli jesteśmy zainteresowani Brazylią, polecamy nasze pozostałe wpisy dot. tego kraju:

You may also like

Zostaw komentarz