Podróżujecie Air Canada i macie kilkugodzinną przesiadkę w Toronto podczas dalszej podróży na Karaiby czy do Ameryki Południowej? Podpowiadamy jak je wykorzystać!
Air Canada to jedna z popularnych linii lotniczych pozwalająca często na relatywnie tanie podróżowanie do krajów Ameryki Środkowej i Południowej. Startując z Polski najczęściej połączenia takie będą się wiązały z dwoma przesiadkami – jedną w Niemczech, a drugą właśnie w Toronto.
Zanim o wyjeździe na miasto, to musimy powiedzieć, że lotnisko w Toronto jest jednym z najprzyjemniejszych, w jakim byliśmy. Do dyspozycji są całkiem wygodne miejsca do siedzenia, a przy każdym z nich dostępny jest iPad, w którym znajdziemy możliwość podłączenia do Internetu, rozrywkę w postaci gier oraz zamówienie dań i napojów z restauracji na terminalu. Dodatkowo nie ma tu czegoś takiego jak dedykowane miejsca przy restauracjach, które możemy zając tylko wówczas, kiedy jesteśmy klientem. Na pewno jest tutaj dość przyjaźnie 🙂
Gdy mamy więcej niż 5 godzin na przesiadkę…
…warto pojechać do centrum. Dla bardziej odważnych oczywiście można spróbować wyskoczyć na miasto, kiedy mamy mniej czasu, ale uważamy, że za wiele z tego nie skorzystacie. A dodatkowo naszym zdaniem szkoda stresu…
Wchodząc do hali przylotów dość szybko rzuci nam się w oczy informacja turystyczna. Tutaj można zabrać informacyjne foldery nt. Toronto i okolic lub zapytać o coś bezpośrednio. Zaraz przy informacji znajdują się też automaty, w których można kupić bilety na pociąg do centrum miasta. Bilet można też kupić bezpośrednio u osób pracujących w informacji turystycznej.
Najszybszą opcją dostania się do centrum z lotniska jest pociąg Union Pearson Express. Trasa do centrum (stacja Union) zajmie nam 25 minut. Bilet na pociąg w jedną stronę kosztuje 12,35 CAD. To co jest ogromnym plusem to, że ta cena obejmuje też podróż w obie strony, o ile zamkniemy się w 7-godzinnej podróży. Jest to zatem idealna okazja do relatywnie taniego i bardzo szybkiego dostania się do centrum. Alternatywą (droższą) będzie taksówka lub (tańszą, ale dłuższą) kombinowanie z autobusami.
Już bardziej w centrum być nie może
Stacja Union to serce Toronto. Nie wiem z czym Wam kojarzy się Toronto, ale mi od wielu lat z CN Tower. Ta 533-metrowa wieża to symbol miasta i była to też do 2007 roku najwyższa budowla na świecie! Wychodząc ze stacji Union trafiamy dokładnie do jej podnóży. Wystarczy zadrzeć głowę, by docenić tę wysokość. Oczywiście CN Tower można też odwiedzić i wjechać na górę. Bilety (od 38 CAD) można rezerwować poprzez tę stronę.
Toronto ma przygotowanych kilka tzw. discovery walks, pozwalających na szybkie zapoznanie się z miastem. Znajdziecie je na stronie: Toronto.ca/discoverywalks. Najłatwiejszym i najbardziej dostępnym spacerem, kiedy mamy tylko kilka godzin będzie downtown walk. Wiedzie on przez dzielnicę biznesową, pozwala zobaczyć najbardziej charakterystyczne budynki miasta, a jednoczenie znajdujemy się blisko portu, wzdłuż którego też warto się przejść. Dodatkowo można go zacząć właśnie przy CN Tower.
Trasa spacerowa po Toronto Downtown
Sam spacer ma około 6 km i zajmie nam około 2 godzin (włączając krótkie przystanki na robienie zdjęć oraz… czekanie na zielone światło na przejściach dla pieszych). Podczas spaceru odwiedzicie m.in. stary i nowy ratusz miasta i Katedrę św. Jakuba. Mimo, że trasa wiedzie przez centrum finansowe miasta i będziemy głównie przemykać między najwyższymi biurowcami Toronto, to nie zabraknie też zielonych skwerów i parków, których w mieście jest całkiem spora ilość.
Podczas spaceru zobaczymy też jeden z najbardziej charakterystycznych budynków w Downtown – Gooderham Building, bardzo przypominający kształtem nowojorski budynek Flatiron, jednak ten kanadyjski jest dużo niższy i na pewno, zwłaszcza dzięki zewnętrznej klatce schodowej, wydaje się przeniesiony ze scenografii amerykańskiego filmu. Przy tej samej ulicy znajdziecie także St Lawrence Market – halę targową, do której warto zajrzeć. To tutaj zobaczymy w trybie ekspresowym jak wygląda lista zakupów Kanadyjczyków i ich główne smakołyki. Tutaj też zaopatrzymy się w ciasteczka z syropem klonowym i inne pamiątkowe smakołyki.
Pamiętajcie, że Toronto jest miastem położonym nad jeziorem i zwłaszcza w lato w miejskim porcie będzie toczyło się życie. Kursują tutaj też promy na okoliczne wyspy stanowiące odskocznię dla mieszkańców Toronto od życia wielkomiejskiego. W zimie promy nie kursują, a przy nabrzeżu zaraz przy zacumowanych statkach znajdziecie… lodowisko 🙂
Nie zapomnijcie o wyrobieniu eTA
Niezależnie od tego czy zamierzacie w Toronto (lub innym mieście kanadyjskim, gdzie macie przesiadkę) wyjść na miasto, czy na lotnisku tylko się przesiąść, przed wyjazdem aplikować online o Electronic Travel Authorization. Jest to dokument powiązany z Waszym paszportem, uprawniający do wpuszczenia na teren Kanady. Wyrobienie eTA kosztuje 7 CAD i upoważnia do wielokrotnego wjazdu do Kanady. eTA jest ważne 5 lat lub krócej w przypadku jeśli ważność waszego paszportu kończy się wcześniej. eTA wyrobicie aplikując poprzez tę stronę.
