Palermo – informacje praktyczne. Co warto wiedzieć przed wyjazdem do Palermo?

autor Tygrysy Podróży
Palermo tuktuk

Marzycie o wyjeździe na Sycylię? Szukacie fajnej destynacji wakacyjnej? A może macie już bilety? Niezależnie od tego, czy decyzja o wyjeździe do Palermo już zapadła czy jeszcze nie możecie się zdecydować, zajrzyjcie do informacji poniżej. Staraliśmy się zebrać dla Was garść podstawowych podpowiedzi jak się do wyjazdu do Palermo przygotować.

Dla kogo jest Palermo?

Zacznijmy od pytania podstawowego. Palermo jest pełne zabytków, więc dla typowych „zwiedzaczy miast” będzie dobrym miejscem. Cała Sycylia to też świetne miejsce do smakowania włoskiej kuchni plus typowo sycylijskich dań, więc jest dobrą destynacją dla smakoszy. Dla amatorów plażowania czeka też plaża Mondello (ale uprzedzamy: jest położona poza miastem) oraz np. kurort Cefalu oddalony o niecałą godzinę pociągiem. Palermo sprawdzi się też dla rodzin z dziećmi.

Kiedy NIE jechać?

Na Sycylię można latać cały rok i z dużym prawdopodobieństwem będziemy mieli ładną pogodę. W zimie może popadać i niekoniecznie wtedy poplażujemy, ale i tak powinno być dużo ładniej niż u nas w Polsce i pogoda powinna umożliwiać zwiedzanie. Najważniejsze jednak jest by wiedzieć kiedy NIE jechać.

Na Sycylię (jak i najlepiej do całych Włoch) nie wybierajmy się w sierpniu. To święty miesiąc Włochów, kiedy wiele firm się zamyka i wszyscy ruszają na urlopy. A to oznacza dla turysty nie tylko to, że część knajp będzie nieczynnych, ale też że są najwyższe ceny w roku. Nie tylko wyższe od miesięcy poza sezonem letnim, wyższe nawet dużo bardziej niż te lipcowe. A już najgorzej pod tym kątem będzie w okolicy 15 sierpnia, czyli podczas włoskiego święta Ferragosto, kiedy niemal wszyscy Włosi są poza swoim domem 🙂

Lato to też ogromne upały na Sycylii. Polecamy zatem wybrać się poza sezonem – we wrześniu, czy na wiosnę. My byliśmy na Sycylii na przełomie września i października i pogoda była idealna do zwiedzania, a jednocześnie było na tyle ciepło, że można było poplażować. Mogą nas spotkać wtedy czasem deszcze, ale na pewno daleko temu będzie do jesiennych szarug w Polsce 🙂

Jak się dostać?

Do Palermo są bezpośrednie połączenia z kilku miast w Polsce. Samo lotnisko w Palermo znajduje się około 30 km na wschód od miasta. Samolotem linii Ryanair do Palermo dolecimy w 2,5 godziny z Wrocławia. Można zapolować na cenę 39 PLN w jedną stronę (jeśli szukamy lotów z dużym wyprzedzeniem lub po prostu mamy szczęście), ale dobrą ceną będzie też 200-300 PLN.

Z Warszawy, Krakowa czy Katowic dolecimy do pozostałych lotnisk na Sycylii czyli Katanii czy Trapani. To pierwsze jest najbardziej ruchliwym na wyspie. Da się z Katanii dostać do Palermo, jednak jest to dosyć daleko i jeśli planujemy być na Sycylii tylko kilka dni, może się nam nie opłacać do Palermo dojechać.

Trapani położone jest na samym wschodzie Sycylii i do Palermo dostać się stąd jest znacznie prościej niż z Katanii.

Chcąc wybrać się na Sycylię samochodem, musimy liczyć się z trasą około 2500-3000 km i ponad dobą czasu za kierownicą. Dla chcących spędzić na Sycylii i w całej Italii więcej czasu, może to być dobra opcja. Pamiętajcie jednak, że już sama Sycylia jest bardzo dużą wyspą, nie zabraknie tam pomysłów na spędzanie czasu nawet przy miesięcznym pobycie.

Na ile jechać?

Jeśli planujecie city break w Palermo, zaplanujcie co najmniej 2-3 dni. Możecie też spędzić tu dużo więcej czasu. My sami byliśmy tydzień i nie nudziło nam się. Możecie bowiem nawet stacjonując w Palermo, wybierać się na mini pół- czy jednodniowe wypady w okolicach Palermo. Największe flagowe atrakcje Palermo da się zobaczyć też w jeden dzień. Wszystko zatem zależy od tego jak i w jakim tempie lubicie zwiedzać 🙂

Dojazd z lotniska w Palermo

POCIĄG. Dobre wieści są takie, że między Palermo, a lotniskiem, mimo odległości ponad 30 km, jest regularne i dość częste połączenie kolejowe. Stacja na lotnisku znajduje się na poziomie -1, więc wychodząc z hali przylotów kierujemy się na schody ruchome lub do windy i zjeżdżamy jedno piętro. Pociągi kursują między 5 rano, a północą, bieżący rozkład najlepiej sprawdzić na oficjalnej stronie przewoźnika. Lotnisko to stacja Punta Raisi, a główna stacja Palermo to Palermo Centrale. Pociągi przez większość dnia kursują co 30-60 minut. Koszt biletu to zaledwie 5,90 EUR. Dobrą wiadomością jest też to, że pociąg ma kilka przystanków w samym Palermo. My mieszkaliśmy niedaleko Katedry w Palermo, więc ucieszyliśmy się, że pociąg zatrzymuje się też na stacji Palermo Palazzo Reale-Orleans. Sprawdźcie zatem przed odjazdem adres Waszego noclegu w Palermo (nawet w Google Maps), byście wiedzieli gdzie najlepiej wysiąść.

TAKSÓWKA. Jeśli przylatujecie po północy, jedyną opcją wydostania się z lotniska pozostaje taksówka. Jeśli obawiacie się (i słusznie) negocjacji z sycylijskimi taksówkarzami oraz ile zapłacicie za przejazd (teoretycznie powinno to być około 50 EUR), to dobrym rozwiązaniem może być wynajem zorganizowanego transferu. My korzystaliśmy z przewozów firmy Suntransfers, płacąc 50 EUR za transfer (plus fotelik dla dziecka 7 EUR). Wszystko poszło sprawnie, a kierowca nawet mówił trochę po angielsku 🙂 Polecamy zatem tę opcję.

Noclegi

Baza noclegowa Palermo jest bogata. Przeważają w niej guesthousy, B&B oraz apartamenty do wynajęcia. Polecamy ze swojej strony celować w wynajem mieszkania, a nie pokoju hotelowego, bo apartamenty znajdują się często w urokliwych kamienicach przy wąskich ulicach miasta. To pozwala mieć kilka kroków do atrakcji, restauracji i przede wszystkim, by móc zwiedzać miasto na piechotę. Do tego lepiej poczujecie klimat miasta niż spędzając urlop w hotelu.

Ceny noclegów zaczynają się od około 150 zł za noc (za pokój 2 osobowy) w górę. Wszystko oczywiście zależy od standardu oraz od pory roku i związanej z nią popytem na noclegi. My ze swojej strony możemy polecić miejsce, w którym sami spędziliśmy tydzień. Apartamenty Papyri znajdują się 2 minuty piechotą od katedry w Palermo. Mieliśmy do dyspozycji dwupoziomowe mieszkanie z tarasem na dachu. I taras absolutnie „robił robotę” zarówno za dnia, jak i w nocy 🙂 Ceny w tym miejscu za apartament to od 300 zł w górę.

Poruszanie się po mieście

Piechotą! Serio, to najlepszy sposób mimo, że czasem odległości miedzy zabytkami są spore. Dwa główne deptaki Palermo, czyli ulice Via Maqueda i Via Vittorio Emanuele są wyłączone z ruchu samochodowego, więc też dość sprawnie można się po nich i wokół nich poruszać. To też przy tych ulicach zlokalizowanych jest duża część zabytków w Palermo, a same ulice pełne są knajpek, gdzie można zatrzymać się na espresso czy obiad podczas zwiedzania.

Jeśli chcecie jednak ruszyć gdzieś dalej, to pozostaje Wam poruszanie się autobusami. Bilety na autobus kupuje się w tabaccheriach, czyli dosłownie w sklepach z tytoniem, a w praktyce kioskach z gazetami, napojami itd. (tak, jak kiedyś w Polsce :P) Często je zobaczycie właśnie przy przystankach. Jeśli planujecie poruszać się częściej autobusem najlepiej kupić kilka na zapas (lub chociaż na drogę powrotną). Bilety kosztują 1,40 EUR i są ważne 90 minut od skasowania. Biletów u kierowcy kupić nie można.

Wstępy do zabytków

Palermo da się zwiedzać nie wchodząc do muzeów, zabytków, kościołów. Da się tutaj poznawać miasto zarówno „na zewnątrz”, jak i „wewnątrz”. Wewnątrz też jest jednak ciekawie 🙂 Część z cen biletów wstępu może jednak zaskoczyć. I to negatywnie. Przykładowo wstęp do Palazzo Reale, jednej z najpopularniejszych atrakcji Palermo to wydatek 19 EUR. Wstęp do katedry w Monreale to aż 12 EUR (a i tak, by zobaczyć każdy kąt kościoła, musimy jeszcze dodatkowo płacić).

Naszym zdaniem koniecznie trzeba wejść na dach Katedry w Palermo. Kosztuje to 7 EUR i to dobrze wydane pieniądze. Przyzwoite ceny bilety wstępu są do kościołów na placu Bellini. Zapłacimy tu 2 EUR za wstęp do każdego z nich.

Obecnie (stan na październik 2021), by wejść do zabytków należy okazać Green Pass, czyli kod QR z certyfikatem covidowym. Nam sprawdzano je wszędzie, gdzie wstęp był biletowany. Obowiązkowe jest też noszenie maseczki i jest to przestrzegane.

Wchodząc do kościołów zwróćcie uwagę na stosowność Waszego stroju. Często przed wejściem stoją tablice z rysunkami pokazującymi jak „nie można” się ubrać (odsłonięte ramiona, krótkie spodenki, itd.). Nam nikt nie zwrócił uwagi, ale na wszelki wypadek, jeśli faktycznie będzie upalny dzień, warto mieć ze sobą np. jakąś chustę przy sobie, aby móc się zasłonić.

Sklepy i zakupy

W samym centrum turystycznym Palermo nie znajdziemy supermarketów. Jest za to sporo minimarketów, sklepów, gdzie kupimy wodę, napoje i przekąski. Asortyment jednak w takich sklepach często nie pozwala np. na zakupienie produktów na kontynentalne śniadanie. Jeśli więc planujecie większe zakupy, to musicie wybrać się poza ścisłe stare miasto. My robiliśmy zakupy w supermarketach Conad. Znajdziecie sklepy między innymi tu i tu.

Osobną kategorią są targi. W Palermo znajdziecie kilka, które są określane jako tradycyjne, czy nawet historyczne. Wybierzcie się chociaż raz na któryś z nich po owoce, świeżo wyciskany sok z granatu, czy oliwki. Na targu Cappo znajdziecie szeroki asortyment owoców i warzyw, a na Mercato di Ballarò dodatkowo warto się wybrać, by doświadczyć odrobinę… chaosu palermiańskiego 🙂 Dzieje się tam, dzieje!

Jedno z wielu stoisk na targu Cappo

Jedzenie – co warto zjeść?

O tym można by było napisać osobny artykuł. Jedzenie we Włoszech to temat na długie rozprawki, a jedzenie na Sycylii to jedzenie włoskie plus mnóstwo smaków charakterystycznych właśnie dla tej wyspy.

Smaków i potraw sycylijskich jest sporo. Z takich najważniejszych naszym zdaniem z tych typowo sycylijskich specjałów koniecznie trzeba spróbować:

cannoli – czyli słodkie rurki wypełnione serkiem ricotta (2-3 EUR)

gelato con brioche, czyli lody podane w słodkiej bułce (koszt około 3 EUR)

granite – sorbet w różnych smakach, głównie z owoców, ale także np. kawy (2-3 EUR)

arancini – kule wypełnione ryżem i farszem (mięsnym, szpinakiem i inne) (2-3 EUR)

Pasta alla Norma – makaron z sosem pomidorowym i bakłażanem (w zależności od standardu lokalu, ale od 7 EUR w górę).

Pamiętajcie, że jak w całych Włoszech tak i tu, w restauracjach obowiązuje opłata zwana coperto. Jest to stała opłata za „zajęcie miejsca przy stole”. Niezależnie od tego, czy chcemy zjeść szybką pizzę, czy trzydaniową kolację, liczcie się z tą opłatą na rachunku (najczęściej 2-3 EUR za osobę)

Oprócz licznych restauracji w Palermo, znajdziecie tu także sporo miejsc sprzedających przekąski i pizzę.

Miejsca, które polecamy

My ze względu na podróż z niemowlakiem niestety nie mogliśmy skorzystać z przyjemności długich kolacji. Ale dobrą wiadomością jest to, że w Palermo znajdziemy też sporo miejsc powiedzmy, że… fast foodowych. Nie oznacza to McDonaldsów na każdym kroku, a po prostu miejsc, gdzie kupimy jedzenie zza lady 🙂 Często takie miejsca mają też stoliki na zewnątrz, gdzie zakupione jedzenie można zjeść (i tutaj coperto nie obowiązuje :-).

Przewodnika restauracyjnego Wam nie stworzyliśmy, ale chociaż podpowiadamy kilka miejsc w samym centrum, które uważamy za przyzwoite 🙂

  • Dobre arancini z dużym wyborem różnorodnych farszy zjemy w Ke Palle.
  • Świeżą sycylijską pizzę na kawałki zjecie w Biga.
  • Bardzo smacznie zjedliśmy z Caffe del Kassaro. Bardzo przyzwoite ceny. Oprócz standardowego menu są też dania dnia wypisane długopisem na dodatkowej kartce w menu 🙂 Bardzo „swojskie” miejsce i dość popularne, także wśród miejscowych. Może być problem z wolnym miejscem w porze lunchu.

Bardzo ważne! Sprawdzajcie opinie w Internecie o restauracjach. Niby oczywiste, ale… nam chyba pierwszy raz zdarzyło się widzieć (i raz przez przypadek zjeść!) w miejscu o średniej ocen 1,5/5… przy kilkuset opiniach. Także nawet jeśli jesteście bardzo głodni albo podoba Wam się w jakimś miejscu na pierwszy rzut, to zróbcie kilkusekundowe przeskanowanie opinii o danym miejscu.

Płatności

W większości miejsc (restauracje, sklepy itd.) zapłacimy bez problemu kartą. Warto jednak mieć też przy sobie trochę gotówki. Najlepiej w małych nominałach, bo zdarzają się niespodzianki, że przy kasie usłyszymy no card. Koniecznie także zorientujcie się zawczasu jak można uregulować płatność w waszych noclegach. Zdarza się bowiem polityka cash only.

Co jeszcze warto wiedzieć?

– uzbrójcie się w cierpliwość i nastawcie na slow travel. Czekanie na jedzenie? Spóźniony autobus? Przygotujcie się na to i rezerwujcie sobie dodatkowy zapas czasu na takie atrakcje 🙂

warto znać podstawy włoskiego. Sycylia nie jest miejscem, gdzie powszechnie włada się angielszczyzną. Palermo wydaje się miejscem i tak najłatwiejszym na wyspie pod tym kątem i byliśmy nieraz zaskoczeni, że słyszymy zdania po angielsku. Niemniej jednak polecamy mieć przy sobie słownik czy tłumacza włoskiego, chociaż w telefonie 😉

sjesta to rzecz święta. Jeśli jesteście głodni w porze polskiego obiadu, czyli koło 16stej, nie zjecie na mieście nic. Dobra – arancini i pizzę w kawałkach na wynos się uda. Poza tym nic. Jedzcie zatem od 12 do 14stej, a potem dopiero od 19stej 🙂 Przestawcie żołądki już przed wyjazdem, żeby się nie frustrować już na miejscu.

– w restauracjach przy zamówieniu tylko czegoś do picia, możecie dostać na stolik jakieś przekąski. Często jest tak, że jeśli je zjecie, to wtedy doliczą je Wam do rachunku. Czasem jednak przekąski są w cenie napojów. Czyli TO ZALEŻY.

– Jak wszędzie, przezorny zawsze ubezpieczony, ale bądźcie czujni jeśli chodzi o kieszonkowców. Zwłaszcza, że będziecie w dużym mieście, gdzie momentami może się zrobić tłoczno. My polecamy metodę rozdzielenia pieniędzy (tak, jak uczyli nas rodzice kiedy wyjeżdżaliśmy na kolonie 🙂 ) czyli miejcie je w kilku miejscach. Teraz pieniądz elektroniczny rządzi światem, więc my staramy się chociaż jedną z kart trzymać w innym miejscu niż w portfelu. W podróże (zwłaszcza takie, gdzie nastawiamy się na miasta i ryzyko tłumów) zabieramy często saszetkę, którą zakładamy pod koszulkę. My mamy akurat taką.

***

Coś jeszcze Cię interesuje odnośnie wyjazdu do Palermo? Zadaj pytanie w komentarzu albo napisz do nas bezpośrednio na tygrysypodrozy@gmail.com

A jeśli, podobnie jak my, odwiedzacie Palermo z niemowlakiem, zachęcamy do zaglądnięcia do wpisu Palermo z niemowlakiem – co warto wiedzieć przed podróżą?

You may also like

Zostaw komentarz