Jednodniowy Dolny Śląsk, czyli Świdnica i Zagórze Śląskie

autor Tygrysy Podróży
dolny śląsk

Nadchodzi weekend, a Ty zastanawiasz się jakby tu w ciekawy sposób spędzić sobotę lub niedzielę? Albo jesteś na dłużej na Dolnym Śląsku i zastanawiasz się co zwiedzić? Oto pierwszy nasz wpis z pomysłem na jednodniową wycieczkę po Dolnym Śląsku. Na trasie atrakcje Świdnicy oraz okolicy Zagórza Śląskiego.

Dolny Śląsk – jednodniowa wycieczka

Kościół Pokoju w Świdnicy

Zwiedzanie rozpoczynamy z przytupem, tzn. od obiektu znajdującego się na liście Światowego Dziedzictwa UNESCO. Drewniany Kościół Pokoju. To jeden z dwóch zachowanych obiektów (początkowo było ich 3, natomiast jeden uległ całkowitemu zniszczeniu). Dlaczego „Pokoju”? Bo na mocy pokoju westfalskiego kończącego wojnę trzydziestoletnią pozwolono je łaskawie luteranom wybudować. Skąd wynika ich wyjątkowość skoro znalazł się na liście UNESCO? Bo z założenia miały być wybudowany szybko – w ciągu jednego roku – i to z nietrwałych materiałów. Głównie po to, aby szybko uległy zniszczeniu.

Dolny Śląsk

Kościół Pokoju w Świdnicy – obiekt z listy UNESCO

Kościół Pokoju w Świdnicy - wnętrze

Kościół Pokoju w Świdnicy – wnętrze

A tymczasem stoją już 350 lat i mają się całkiem dobrze. Miały nie przypominać wyglądem tradycyjnych świątyń i to się udało… na zewnątrz. Do wnętrza bowiem nikt się nie wtrącał i tym samym luteranie zrobili tam to, co chcieli. Musimy przyznać, że wyszło im to świetnie. Całe wnętrze zrobione jest z drewna, zdobień jest bez liku, a rozplanowanie przestrzeni takie, że zmieści się w tej niepozornej z zewnątrz świątyni od 6 do 7 tysięcy osób! Z praktycznych kwestii kościół bardzo łatwo znaleźć, miejsce parkingowe znajdziemy spokojnie w okolicy kościoła (w weekendy parkowanie w Świdnicy jest bezpłatne) wstęp kosztuje 10 zł, a zwiedzanie wzbogaca nagranie audio w środku, które przybliża historię oraz szczegóły architektoniczne obiektu. Na spokojne zapoznanie się z kościołem oraz spacer w jego okolicy poświęćmy około godziny.

Wnętrze Kościoła w niemal całości wykonane zostało z drewna

Wnętrze Kościoła w niemal całości wykonane zostało z drewna

Centrum miasta

Przeparkowujemy samochód kilkaset metrów dalej i udajemy się na rynek. Zachęcamy do odwiedzenia informacji turystycznej i wzięcia stamtąd bezpłatnej mapki miasta oraz ewentualnie innych folderów (polecamy tę praktykę zawsze podczas podróży do nowych miejsc. Nawet małe miasteczka często mają taki punkt, a można w nich zdobyć naprawdę fajną dawkę informacji o danym miejscu).

Rynek w Świdnicy

Rynek w Świdnicy

Zabytkowe kamienice

Zabytkowe kamienice

Rynek w Świdnicy należy do jednych z najlepiej zachowanych na Dolnym Śląsku. Na jego środku znajduje się . W rynku znajduje się spora liczba zabytkowych – renesansowych i barokowych – kamienic. Warto zadrzeć głowę i zobaczyć zdobienia także w górnych częściach ich elewacji. W niewielkiej odległości od ścisłego rynku znajduje się prawdopodobnie najstarsza kamienica w Świdnicy – przy ul. Długiej 45, w której znajduje się obecnie apteka „Pod Bykami”.

3 minuty spacerem od rynku znajduje się Katedra św. Stanisława i Wacława z XIV wieku. Jest to kościół wybudowany w stylu gotyckim, obecnie katedra diecezji świdnickiej.

Katedra Św. Stanisława i Wacława w Świdnicy

Śladem sztuki ulicznej

Świdnica przygodę ze sztuką uliczną rozpoczęła zaledwie kilka lat temu. Autorem większości dzieł jest świdnicki artysta Robert Kukla. Miasto sukcesywnie zostaje wzbogacane o kolejne murale, które często odżywiają stare budynki, które dzięki nim przestają straszyć, a zaczynają przyciągać wzrok. Najciekawsze rysunki można zobaczyć: przy ulicy Długiej 33, ul. Dworcowej (mural z wizerunkiem Ireny Sendlerowej), ul. Bohaterów Getta, w podwórku między ulicami Kotlarską i Grodzką (Kotlarska 14a) oraz w okolicy kina 3D (nieco dalej od centrum, można podjechać samochodem)

Jeden z najnowszych murali Świdnicy, poświęcony Irenie Sendlerowej

Murale często nadają nowy blask zaniedbanym budynkom

Jeden z kolorowych zaułków Świdnicy

Zagórze Śląskie – Zamek Grodno

Jedziemy 15 km od Świdnicy na południe do Zagórza Śląskiego, zatrzymujemy się u stóp wzgórza Choina. Następnie czeka nas około 15-minutowy spacer w górę, by dojść do jednego z ciekawszych, a na pewno tych ładniej położonych zamków na Dolnym Śląsku. Pierwsze wzmianki o Zamku Grodno pochodzą z 1315 roku, obecnie więc ma już na swoim koncie 700 lat ciekawej i często burzliwej historii. Zamek można zwiedzać z przewodnikiem, trasa trwa około 1 godziny. Oprócz zwiedzania dziedzińca, budynków oraz wnętrz, jest okazja do wejścia na wieżę, z której rozpościerają się widoki na Góry Wałbrzyskie i Sowie (sam zamek jest położony na granicy tych pasm górskich). Ceny biletów to obecnie: 16 zł/normalny i 14zł/ulgowy.

Zamek Grodno – budynek bramy wejściowej

Nad Jeziorem Bystrzyckim – w tle wieża Zamku Grodno

Wspomnieliśmy o ładnym położeniu zamku. Czemu to zawdzięcza? Mówiliśmy już o górach wokół, ale oprócz nich u stóp zamku znajduje się także jezioro.

Jezioro Bystrzyckie

Jezioro Bystrzyckie (Lubachowskie), to zbiornik położony na rzece Bystrzycy o powierzchni tylko około 0.5 km2. Samo jezioro zostało utworzone na początku XX wieku głównie w celu gromadzenia nadmiaru wody z spływających z sąsiadujących gór. Nad jeziorem turystyka kwitła już w okresie międzywojennym. Obecnie nad brzegami jeziora znajdziemy liczne domki wypoczynkowe, pensjonat oraz hotel. Jednak mimo takiego ich zagospodarowania nad jeziorem nie znajdziemy nawet w szczycie sezonu wielkich tłumów. Jeśli wybierzecie się tutaj podczas wakacji zachęcamy do skorzystania poplażowania nad jego brzegiem oraz w cieplejszy dzień, także do kąpieli. Woda w jeziorze jest czysta, a zdobycze wędkarzy ruszających tutaj na łowy potwierdzają dobrą jej jakość J W zależności od miejsca będziemy mieli widoki albo na porośnięte lasami wzgórza wokół jeziora albo na odwiedzony wcześniej Zamek Grodno.

Nad Jeziorem Lubachowskim

Po odpoczynku nad brzegiem jeziora czeka nas jeszcze jeden – zapora wodna we wsi Lubachów. Jezioro Bystrzyckie niby nie jest duże, jednak sama tama jest dość sporych rozmiarów. Wysoka na 44 metry, długa na 230 oprócz swojej pierwotnej funkcji pełni obecnie także rolę… platformy do spacerów. Ale chyba bardzo słusznie.

No to kiedy ruszacie w drogę?

 

 

You may also like

23 komentarze

odjechanestudia 8 sierpnia, 2018 - 10:01 am

Piękne zdjęcia nigdy tam nie byłam

Odpowiedź
podróżożercy 8 sierpnia, 2018 - 7:15 pm

Zachęcamy do przyjazdu w te strony 🙂

Odpowiedź
Bookendorfina Izabela Pycio 8 sierpnia, 2018 - 12:05 pm

Jestem pod wrażeniem powstających współcześnie murali, niektóre z nich naprawdę pięknie i ciekawie się prezentują. 🙂

Odpowiedź
GosiaKacprowska 8 sierpnia, 2018 - 12:39 pm

Muszę przyznać,że murale robią wrażenie! Oczywiście wszystkie pozostałe atrakcje również.

Odpowiedź
podróżożercy 8 sierpnia, 2018 - 7:15 pm

Cieszymy się, że się spodobały!

Odpowiedź
pożeram strony 9 sierpnia, 2018 - 12:16 pm

Uwielbiam murale, wszędzie gdzie jestem szukam ciekawych.

Odpowiedź
podróżożercy 9 sierpnia, 2018 - 8:23 pm

to widzę, że mamy wspólne zainteresowania 🙂

Odpowiedź
Kat Nems 9 sierpnia, 2018 - 3:30 pm

Piękny ten Zamek w Grodnie, a ten mostek urzekający:)))

Odpowiedź
podróżożercy 9 sierpnia, 2018 - 8:23 pm

Super, że się podoba!

Odpowiedź
Monika | Podróżowisko.pl 9 sierpnia, 2018 - 8:19 pm

Ten Kościół Pokoju jest przepiękny! Dotychczas nie widziałam jeszcze świątyni zbudowanej w takiej technice. A wnętrze to już w ogóle bajka… Niesamowite miejsce – jak tylko będziemy gdzieś w okolicy, muszę zobaczyć go na własne oczy!

Odpowiedź
podróżożercy 9 sierpnia, 2018 - 8:22 pm

Koniecznie! To naprawdę skarb i zabytek naprawdę unikalny 🙂

Odpowiedź
Ula z prostoofinansach 16 sierpnia, 2018 - 4:36 pm

Uwielbiam Dolny Śląsk. A świątynią Pokoju jestem wręcz zauroczona. Odwiedziliśmy ją już kilkakrotnie. Odwiedziłam też tą w Jaworze. W Świdnicy można też zjeść jednego z największych schabowych w Polsce (tak twierdzi mój kolega, który dużo podróżuje). Tak że dla każdego coś dobrego.

Zamek Grodno też miło wspominam. Zwiedzając go trafiliśmy na jakąś inscenizację 🙂 Polecam każdemu kto nie zna tych okolic.

Odpowiedź
podróżożercy 17 sierpnia, 2018 - 8:53 pm

Super 🙂 A w jakim miejscu ten schabowy można zjeść? 🙂

Odpowiedź
Ula z prostoofinansach 20 sierpnia, 2018 - 6:47 pm

W Świdnicy jest taka czeska knajpka: Restauracja Kryształowa Gospoda Kuflowa ul. Równa 3. Zawsze tam zachodzimy gdy jesteśmy blisko. Za 3 tygodnie znowu zjem któreś z ich dań 🙂

Odpowiedź
podróżożercy 20 sierpnia, 2018 - 9:01 pm

Dziękujemy za rekomendację 🙂 Chętnie kiedyś skorzystamy!

Odpowiedź
Iwona 20 sierpnia, 2018 - 4:24 pm

Mnie na szczęście do wycieczek po Dolnym Śląsku nie trzeba przekonywać 🙂 Tak się składa, że w najbliższy weekend jadę dokładnie w te miejsca, o których tutaj piszecie 😀 Właśnie dziś rezerwowałam nocleg, więc już odwołania nie ma 😉

Odpowiedź
podróżożercy 20 sierpnia, 2018 - 9:01 pm

Wow, ale zbieg okoliczności! Baw się dobrze!

Odpowiedź
Hamak Life 20 sierpnia, 2018 - 8:22 pm

Byłam tam bardzo dawno temu, a teraz sobie pomyślałam, że jak następnym razem będę przyjeżdżać przez Śląsk, to koniecznie wrócę

Odpowiedź
podróżożercy 20 sierpnia, 2018 - 9:00 pm

super!

Odpowiedź
Czarna Skrzynka 21 sierpnia, 2018 - 7:24 am

W Świdnicy polecam też… Katedrę! 🙂

Odpowiedź
podróżożercy 21 sierpnia, 2018 - 8:34 pm

Też o niej wspomnieliśmy 🙂 Jednak przyznajemy, że na kościołach rzadko się skupiamy podczas podróżowania. Pozdrawiamy!

Odpowiedź
Martyna Soul 21 sierpnia, 2018 - 11:49 am

Hej. Najbardziej spodobały mi się świdnickie murale. Piękne. Ostatnio byliśmy w Białymstoku i w miejscowości Wizna – tam również mnóstwo ciekawych murali. Pozdrawiam.

Odpowiedź
podróżożercy 21 sierpnia, 2018 - 8:33 pm

O, super wiedzieć! Dzięki za podpowiedzi 🙂

Odpowiedź

Zostaw komentarz