Gdzie nad wodę na Dolnym Śląsku – nasze 5 propozycji jezior i nie tylko

autor Tygrysy Podróży
Jezioro Kunickie

Dolny Śląsk jest niemal idealny. Mamy tu pasm górskich mnóstwo, zamków i pałaców bez liku. Do tego przesympatyczni ludzie i idealna stolica województwa. Jedyne czego nam brakuje, to… dostęp do morza, o czym informuje corocznie slogan festiwalu żeglarskiego. Oprócz morze (lub zamiast niego), mogłyby być i jakieś mini Mazury, czego też nie mamy. Ale na szczęście mimo tego, że jeziorność na Dolnym Śląsku to jakiś promil, to są miejsca, gdzie nad wodę wybrać się można. Oto nasze 5 propozycji – jeziora i nie tylko.

Jezioro Bystrzyckie

Jezioro położone w Górach Sowich położone w dolinie Bystrzycy, u stóp zamku Grodno. Czyste, w pięknym otoczeniu lasów. Nad jeziorem znajdziemy piękny pensjonat Fregata, duży hotel Maria Antonina, a także domki do wynajęcia. Reszta zabudowy przy jeziorze to domki będące w rękach prywatnych. Przy hotelu znajdziemy wypożyczalnię sprzętu pływającego oraz małą plażę. Na jeziorze obowiązuje strefa ciszy, także nie znajdziemy tu motorówek ani skuterów wodnych. Za to kajak, rowerek wodny, jezioro jest w sam raz. Na upartego windsurferzy też znajdą tu kawałek miejsca, ale żeglarze jachtowi już niekoniecznie 🙂 Oprócz leniuchowania przy jeziorze polecamy spacer dookoła jeziora. Połowa drogi wiedzie wprawdzie wzdłuż drogi asfaltowej, ale odcinek do zapory z hotelu Marii Antoniny przejdziemy ścieżką leśną wzdłuż jeziora. Do tego z okolic kładki na jeziorze (otwartej w 2019 r) dojdziemy w 25 minut do zamku Grodno. Magnesem przyciągającym nad jezioro jest także zapora w Lubachowie, jedna z największych na Dolnym Śląsku.

Nad jezioro jeździmy kilka razy do roku i powoli znamy tu każdy kamień. Nie polecamy jednak przyjeżdżać tu w weekend w sezonie maj-wrzesień, zwłaszcza jeśli chcemy doświadczyć tutaj wspomnianej wcześniej strefy ciszy. Ludzi jest bardzo dużo, a przyjemności z rekreacji brak. Za to w środku tygodnia albo w ciepły październikowy weekend – pięknie tu i spokojnie zarazem. Jeśli chcecie połączyć wypoczynek nad jeziorem ze zwiedzaniem niedalekiej Świdnicy, polecamy ten wpis.

Zapora na Jeziorze Bystrzyckim
Zapora Lubachowska na jeziorze Bystrzyckim

Zalew Mietkowski

Nazywamy go trochę prześmiewczo dolnośląskim morzem. Bo to największy kawałek wody w naszym województwie. Jest jeziorem zaporowym na rzece Bystrzycy, ma około 9 km 2 powierzchni. Pod kątem turystycznym najbardziej popularnym miejscem jest kąpielisko w miejscowości Borzygniew. Znajdziemy tutaj sporą plażę (którą poszerzono w 2020 roku), wypożyczymy tu także sprzęt pływający – cennik tutaj. Dla żeglarzy to jedno z niewielu miejsc, gdzie mogą na Dolnym Śląsku „poszaleć” J Można tu wypożyczyć Omegę, jeśli posiadamy patent żeglarski, a także nauczyć się Windsurfingu, bowiem funkcjonuje tutaj także szkółka i wypożyczalnia desek windsurfingowych. To wszystko z widokiem na górę Ślężę na horyzoncie i… platformy wiertnicze na jeziorze, więc mamy tutaj trochę industrialnego klimatu też.

Drugim popularnym miejscem na jeziorze jest jego południowy brzeg. Tutaj infrastruktury rekreacyjnej jako takiej brak, ale to popularne miejsce by rozłożyć się z kocem czy… grillem. Stąd też częściej startują przy dobrych wiatrach wind i kitesurferzy na wodę 🙂

Bukówka

Położone niedaleko Lubawki jezioro Bukowskie to miejsce zdecydowanie najmniej popularne z zestawienia. Sami trafiliśmy tutaj przez przypadek podczas przejażdżki w okolicy granicy polsko-czeskiej. Nie znajdziemy tutaj pięknej plaży, za to już dziką tak 🙂 To miejsce dla osób ceniących sobie… trochę kontaktu z przyrodą. Zdecydowanie to miejsce dla okolicznych mieszkańców przede wszystkim, ale my przyjeżdżamy tutaj zawsze jak jesteśmy w pobliżu Lubawki.

Oprócz posiedzenia nad samą wodą polecamy spojrzeć też na samo jezioro z góry. Wystarczy z miejscowości Bukówka wybrać się na czerwony szlak na Zawierną. Po 40 minutach zdrowego marszu pod górę znajdziemy jeden z ładniejszych widoków w okolicy. Piękna panorama na jezioro, a do tego góry i wśród nich Śnieżka!

Jeśli planujesz wybrać się w te okolice, zajrzyjcie także do tego wpisu, gdzie proponujemy Wam jak spędzić cały weekend w tej okolicy.

Jezioro Bukówska - widok z Zawiernej
Widok na Bukówkę ze szczytu Zawiernej

Uraz

Pół godziny drogi od Wrocławia znajdziemy… kawałek Odry 🙂 Jeziora tu brak, zatem co tu takiego interesującego? Miasteczko Portowe w Urazie oferuje smaczną rybkę na obiad, a przed lub po samej rybce możliwość wypożyczenia sprzętu pływającego. Ten odcinek Odry jest dość spokojny, ale też dość szeroki, więc nie musimy obawiać się o silne prądy. Możemy zatem śmiało wybrać się kajakiem zarówno w dół jak i w górę rzeki.

Do tego tuż przy Miasteczku Portowym znajduje się Zalew Prężycki, będący rozlewiskiem Odry. To popularne miejsce dla wędkarzy, ale też zaciszne miejsce, gdzie można po prostu poleniuchować nad wodą. By dotrzeć tutaj na plażę, dojedziemy nie z Urazu, ale z Prężyc. Natomiast dla osób, chcących pożeglować – w Miasteczku portowym w Urazie można wypożyczyć omegi, i popływać na żaglach właśnie tutaj. Więcej o tym miejscu przeczytacie tutaj.

Zalew Prężycki
Zalew Prężycki to dobre miejsce na rekreację w kajaku

Jezioro Kunickie

Nasze ostatnie odkrycie. Położone niedaleko Legnicy, jakąś godzinę drogi od Wrocławia, jezioro Kunickie, to idealne miejsce na jednodniowy, a nawet weekendowy wypad za miasto. Mimo swoich relatywnie niewielkich rozmiarów, jezioro jest żeglowne i znajdziemy na nim w sezonie niejeden pływający żagiel. Do tego możemy wypożyczyć tutaj rowerki wodne czy kajaki i popływać bardziej rekreacyjnie. Możemy tutaj spokojnie spędzić godzinę czy dwie na wodzie, a także zacumować na moment na jedynej wyspie na jeziorze o dumnej nazwie Wyspa Mew i Krokodyli 🙂 Na południowym brzegu jeziora znajduje się także plaża, wstęp na nią jest płatny, ale jest tu całkiem sympatycznie. Do tego możemy posilić się tutaj całkiem przyzwoitym pstrągiem, więc to dobre miejsce także na obiad.

Jezioro Kunickie
Przystań Posejdon nad Jeziorem Kunickim

Powyższe miejsca oczywiście nie wyczerpują listy dostępnych jezior i kąpielisk na Dolnym Śląsku. Są naszym subiektywnym wyborem i lokalizacjami, które sami częściej lub rzadziej wybieramy. Jeśli macie do polecenia jakieś inne miejsca, podzielcie się w komentarzach!

***

Zachęcamy do śledzenia naszego profilu na Facebooku oraz Instagramie.

You may also like

2 komentarze

Elwira 23 listopada, 2020 - 12:53 pm

Polecam też Leśną Przystań w Ośku Grodkowskim, szczególnie jeśli lubicie pola namiotowe. To naprawdę raj! Bardzo mało ludzi, krystalicznie czysta woda i całkowity spokój.

Odpowiedź
Tygrysy Podróży 26 listopada, 2020 - 4:37 pm

Dzięki za polecenie! 🙂

Odpowiedź

Zostaw komentarz